niedziela, 17 marca 2013

"Dbam o siebie!"

     Nie wiem jak Wy, ale ja lubię niedzielne poranki. Sobota jest dniem, w którym mogę odespać męczących kilka dób, pół dnia przeleżeć w łóżku, a dopiero popołudniu jakoś się z niego wyczołgać (nigdy z własnej woli! ;)) i zabrać za coś kreatywnego. Kiedy jednak nastaje ostatni dzień tygodnia, nie chcę go marnować na gnicie w łóżku, bo choć jest ono przyjemne, to w zasadzie do niczego nie prowadzi. Dlatego też, gdy o siódmej do mojego pokoju zaczęły przedostawać się ciepłe promienie słoneczne, niemalże od razu podniosłam się z miękkiego materaca, by chwilę później dostrzec niespodziankę stojącą u mnie na biurku. Czy Wy też sądzicie, że drobne, niezapowiedziane prezenty są najlepsze? Mnie osobiście rozczulają do granic możliwości i tysiąc razy bardziej wolę dostać pięć drobiazgów w przypadkowe dni niż coś ogromnego na urodziny czy święta. 
      Dzisiaj moje plany są już nieco ambitniejsze niż te wczorajsze (zakupy i wygłupy z bratem). W końcu muszę wziąć się za naukę, bo ostatnio niestety, ale sobie pofolgowałam, a teraz znowu wysoko stawiam poprzeczkę, wiedząc, że wyjdzie mi to na dobre. Poza tym, przeglądając Wasze blogi z cudownymi inspiracjami, postanowiłam wziąć się za samą siebie. Jakby nie patrzeć wiosna już praktycznie pojawiła się za oknem, a wraz z nią przyszły nowe pokłady energii. Zamierzam więc wdrążyć projekt pt.: "Dbam o siebie!" w swoje życie. Postanowiłam, że każdego dnia będę robiła minimum 100 brzuszków, a dodatkowo zapiszę się na siłownię na rowerek stacjonarny. Postaram się także ograniczyć słodycze i zamienić napoje na wodę. Póki co jestem pełna entuzjazmu, zobaczymy jak to będzie później...

Poniżej kilka zdjęć, które udało mi się zrobić w minionym tygodniu :)









A jak u Was wyglądają postanowienia na wiosnę?